Czy istnieje zatem prawna możliwość wymuszenia na gminie aby wybudowała drogę w miejscu ulic gruntowych o często złym stanie technicznym?
Co mówi ustawa o drogach publicznych?
Z ustawy o drogach publicznych możemy wyczytać, że zarządca drogi zobowiązany jest do utrzymywania odpowiedniego stanu technicznego sieci dróg publicznych, opracowywania dokumentacji projektowej na budowę i remonty dróg a także utrzymywania infrastruktury towarzyszącej jak chociażby właściwego oświetlenie dróg i ulic.
Nie oznacza to jednak, że na każde wezwanie lub prośbę mieszkańców gmina od razu musi podejmować działania zmierzające do budowy nowej drogi. Otóż ustawa o drogach publicznych jak również Prawo budowlane nie określają w żaden sposób terminów budowy dróg oraz kolejności, w jakiej zarządca drogi powinien realizować prace budowlano-remontowe.
W praktyce zatem nawet jeśli będziemy chcieli wymusić na gminie budowę nowej drogi odnosząc się do ustawy o drogach publicznych to gmina w łatwy sposób może zasłonić się brakiem środków finansowych w budżecie na dany rok.
Pozew sądowy o budowę drogi gminnej
Zgodnie z polskim prawem zawsze mamy możliwość przekazania sprawy spornej do sądu. Niestety nawet pozytywny dla nas wyrok sądowy, czyli narzucający gminie obowiązek wybudowania drogi, często nie podaje konkretnego terminu, kiedy droga ma powstać, albo podaje bardzo odległe terminy – np. w ciągu 1-2 lat lub kończy się wyrokiem negatywnym dla mieszkańców.
Wyegzekwowanie postanowienia sądu od gminy może być trudne jeśli sprawa dotyczy mniejszej gminy o faktycznie skromnym budżecie.
Należy jednocześnie pamiętać, że cytowana wcześniej ustawa dotyczy wyłącznie dróg publicznych. Drogą taką nie jest każda droga ogólnodostępna lecz tylko taka, która w drodze uchwały Rady Gminy otrzymała kategorię drogi gminnej, powiatowej, wojewódzkiej lub krajowej. Jeśli droga nie posiada stosownej uchwały lub jest to droga prywatna to nie ma podstaw prawnych do posługiwania się zapisami ustawy o drogach publicznych.
Współfinansowanie budowy drogi
Coraz częściej spotykane są przypadki współfinansowania budowy lub remontu drogi przez gminę i inwestorów prywatnych. Jest to rozwiązanie kompromisowe dla obu stron, a jednocześnie często daje mieszkańcom możliwość większej ingerencji w projekt nowej drogi.
Wiele osób zakłada w tym celu np. osiedlowy komitet budowy drogi, zrzeszający mieszkańców, którzy deklarują gotowość współfinansowania inwestycji.
Alternatywnym rozwiązaniem jest zaproponowanie zarządcy drogi, że mieszkańcy sfinansują tylko określoną część drogi. Oznacza to, że gmina może np. wybudować jezdnię (bitumiczną, betonową, z kostki itp.) i zjazdy do posesji ale chodniki sfinansują już sami mieszkańcy.
Oczywiście budowa drogi to duże koszty, lecz jeśli zainteresowanych drogą osób jest stosunkowo dużo, to tego typu rozwiązanie kompromisowe może pozwolić na znacznie szybsze wybudowanie drogi niż długoletnie potyczki i czekanie na gminę.
Umocnienie tłuczniem istniejącej drogi
W większości przypadków sprawy sporne dotyczące budowy dróg związane są z nowo powstającymi ulicami osiedlowymi o nawierzchni gruntowej lub tłuczniowej. Jeśli gmina kategorycznie odmawia wykonania nowej konstrukcji asfaltowej lub z kostki brukowej to rozwiązaniem alternatywnym może być wnioskowanie o wyprofilowanie i wytłuczniowanie drogi.
Nawierzchnia taka nie będzie tak wytrzymała i wygodna w użytkowaniu jak nowa droga asfaltowa, lecz z pewnością poprawi się jej stan przynajmniej na okres 6-24 miesięcy.
Na tego typu prośby gminy reagują znacznie częściej gdyż niedużym kosztem mogą wytłuczniować wiele ulic osiedlowych, a tym samym zadowolić większą liczbę mieszkańców.
Oczywiste jest, że każdy chciałby mieć przed domem drogę dobrej jakości z chodnikami i ścieżkami rowerowymi. Niestety polskie realia nie zawsze pozwalają na takie ustalenie budżetów gmin, aby starczyło pieniędzy na wszystkie potrzeby mieszkańców, w tym również drogowe. Warto zatem poszukiwać rozwiązań alternatywnych, będących kompromisem dla obu stron.
Zespół redakcyjny portalu zbudujmydom.pl