Jednym z ważniejszych elementów więźby dachowej jest właściwe połączenie krokwi z murłatą i to niestety tutaj dochodzi do największej liczby błędów wykonawczych.
Występuje co najmniej kilka rodzajów konstrukcji więźb dachowych i w każdej mogą występować nieco odmienne siły obciążające. Praktycznie w każdym dachu można wyróżnić obciążenia pionowe od ciężaru własnego konstrukcji i obciążenia użytkowe od ciężaru zalegającego na powierzchni dachu. Dodatkowo w niektórych typach więźby pojawiają się również siły rozporowe oraz podrywanie. Połączenie krokwi z murłatą musi być zatem dobrane zgodnie z wytycznymi projektanta i musi odpowiadać przyjętemu przez niego schematowi statycznemu konstrukcji.
Należy jednak wiedzieć, że łączniki ciesielskie odpowiadają głównie za przeciwstawienie się siłom podrywającym. Nie biorą udziału w przenoszeniu obciążeń od ciężaru własnego konstrukcji – tę rolę pełnią złącza ciesielskie w formie zaciosów wykonywanych na krokwiach.
W największym stopniu na podrywanie od wiatru narażone są dachy o małym nachyleniu oraz wykonane z lekkich pokryć. Najmniejsze ryzyko poderwania występuje w dachach skośnych o pochyleniu powyżej 30 stopni i pokrycia z dachówki ceramicznej lub betonowej, czyli elementów dość ciężkich, stawiających duży opór dla siły wiatru.
W przypadku konstrukcji podatnej na siły podrywające zalecamy niestosowanie rozwiązań najtańszych czyli gwoździ krokwiowych. Ich nośność na podrywanie wynosi zaledwie do 3kN. Najlepsze są w tym wypadku systemowe złącza ciesielskie o wytrzymałości powyżej 10-15kN. Ewentualną alternatywą mogą być dobrej jakości wkręty ciesielskie, których nośność na podrywanie wynosi co najmniej 8kN. Jak widać często stosowane gwoździe, choć na pewno najtańsze, mogą z czasem doprowadzić do poważnych uszkodzeń konstrukcji dachu i newralgicznego połączenia krokwi z murłatą. Pamiętajmy, że naprawa tego typu elementów i złączeń jest często bardzo kosztowna, a błędy na tym etapie wykonawstwa mogą skutkować nawet zerwaniem połaci dachowej w czasie bardzo silnych i porywistych wiatrów, które w polskich warunkach klimatycznych zdarzają się coraz częściej.
Drugim ważnym problemem jest wykonanie odpowiednio mocnego połączenia krokwi z murłatą, które będzie w stanie oprzeć się siłom rozporowym. Są to siły poziome, które wypychają konstrukcję na zewnątrz budynku. Problem ten pojawia się w większości typowych więźb dachowych w domach jednorodzinnych dlatego tak ważne jest ich prawidłowe wykonanie.
W wielu konstrukcjach siły rozporowe mają wartość ok. 15-20kN. Wielu fachowców uważa, że tradycyjne gwoździe krokwiowe w zupełności wystarczą do przeniesienia takich sił rozporowych. W praktyce jednak tak nie jest. Wytrzymałość na ścinanie typowych gwoździ krokwiowych to ok. 4-6kN, a więc co najmniej trzykrotnie mniej niż wartość działających sił rozporowych. Podobne lub tylko nieznacznie lepsze parametry ma większość powszechnie dostępnych wkrętów ciesielskich. Najmocniejsze połączenie uzyskamy przy zastosowaniu dwóch technologii: systemowych złączy o wytrzymałości na ścinanie na poziomie co najmniej 20kN (a taką zapewnia większość gotowych złączy) lub poprzez odpowiednie wykonanie tradycyjnych połączeń ciesielskich w elementach drewnianych. Druga z metod jest stosowana bardzo rzadko gdyż jest ona bardzo pracochłonna, a większość inwestorów poszukuje ekip ciesielskich kierując się wyłącznie ceną. Za dobrze wykonane połączenia tradycyjne trzeba niestety zapłacić znacznie więcej niż za więźbę montowaną przy użyciu gwoździ czy wkrętów. Rozwiązaniem najbardziej optymalnym może być w tym wypadku zastosowanie złączy ciesielskich systemowych (specjalne kątowniki ciesielskie).
Większość osób decyduje się na wybranie tradycyjnych gwoździ krokwiowych lub wkrętów na podstawie zasłyszanych opinii, że złącza systemowe są dużo droższe. Podobnie sprawa wygląda w przypadku pozostawienia tej decyzji ekipie ciesielskiej. Jeśli zależy nam wyłącznie na cenie robocizny i materiałów to ekipa wykonawcza również będzie starała się wszędzie szukać oszczędności.
Jak wygląda to w praktyce, czy złącza systemowe faktycznie są dużo droższe? Jeśli spojrzymy na różnice procentowe to możemy spotkać opinie, że złącza są droższe nawet o 200-300% od zwykłych gwoździ krokwiowych. I tak jest w rzeczywistości.
Problem jednak nie jest w różnicach procentowych lecz w rzeczywistych kwotach. W przypadku typowej więźby w domu jednorodzinnym występuje ok. 50-70 połączeń krokwi z murłatą. Przy takich założeniach koszt zakupu gwoździ krokwiowych to wydatek rzędu 25-40zł (za komplet gwoździ), a koszt wkrętów ciesielskich ok. 100-150zł. Jeśli zdecydujemy się na złącza systemowe musimy liczyć się z wydatkiem na poziomie 200-250zł.
Jak widać różnica między gwoździami a profesjonalnymi złączami wynosi ok. 200zł. Należy zatem zadać sobie pytanie czy faktycznie jest to istotny koszt w odniesieniu do całkowitej ceny budowy domu i czy warto przy tak małych kwotach ryzykować bezpieczeństwo konstrukcji i narażać się na kosztowne i trudne w wykonaniu remonty?
Nie oznacza to, że gwoździe i wkręty powinny całkowicie zniknąć z rynku. Warto jednak dobrze zastanowić się gdzie użyć konkretne rodzaje połączeń i na spokojnie przedyskutować tę kwestię z ekipą ciesielską. Należy szukać oszczędności gdyż budowa domu to duży wydatek lecz róbmy to z rozsądkiem i nie oszczędzajmy na najważniejszych elementach konstrukcyjnych. Warto kierować się ważną zasadą budownictwa – nigdy nie oszczędzaj na tym czego nie widać. Odpadający tynk ze ściany czy płytki ceramiczne łatwo wymienić na nowe, lecz gorzej sprawa wygląda jeśli zajdzie konieczność wymiany elementów więźby dachowej.
Zespół redakcyjny portalu zbudujmydom.pl