Wraz z wprowadzeniem nowego Prawa Wodnego na początku 2018 roku, wody opadowe przestały być uznawane za ścieki. Chociaż przepisy zmieniły kategoryzację, nie wprowadziły jednak jasnych wytycznych dotyczących formalności związanych z budową zbiorników na deszczówkę. Jak wygląda praktyka?
Co mówi obecne prawo?
Według obecnych przepisów nie jest jasno określone, czy zbiorniki na deszczówkę wymagają pozwolenia wodnoprawnego. Każda sytuacja wymaga indywidualnej analizy, aby określić, czy takie pozwolenie jest wymagane. Jednocześnie warto wskazać, iż Prawo Wodne precyzuje, że tylko tzw. "usługi wodne" wymagają pozwolenia wodnoprawnego. Indywidualne zbiorniki na deszczówkę nie kwalifikują się jako usługi wodne i są z reguły zarządzane przez jednostki samorządu terytorialnego, a nie przez indywidualnych właścicieli.
Wielkość zbiornika ma znaczenie
Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje wprowadzenie zmian w przepisach, aby jednoznacznie określić, kiedy potrzebne jest pozwolenie na budowę, a kiedy tylko zgłoszenie. Projekt ustawy zakłada, że zbiorniki na deszczówkę o pojemności do 5000 litrów nie będą wymagały pozwolenia na budowę. Jednak obecnie sytuacja jest skomplikowana, a wymogi formalne uzależnione są od wielu czynników, takich jak:
-
lokalizacja zbiornika,
-
pojemność.
Warto zaznaczyć, że na rynku istnieją także programy dotacyjne, które pomogą Ci w zakupie i montażu instalacji do zagospodarowania wód opadowych, w tym zbiorników na deszczówkę.
Precedens sądowy
Można także zwrócić uwagę na pewien precedens sądowy. W jednym przypadku starosta odmówił zgłoszenia robót budowlanych na budowę podziemnego zbiornika retencyjnego, a sąd zdecydował, że taka inwestycja nie wymaga pozwolenia na budowę, ponieważ wody opadowej nie można zakwalifikować jako nieczystości ciekłe. W każdym przypadku warto zasięgnąć informacji u lokalnych władz, aby uniknąć niepotrzebnych problemów związanymi z budową zbiornika na deszczówkę.
Urządzenia wodne i pozwolenie wodnoprawne
Zgodnie z art. 389 pkt 6 Prawa wodnego, wykonanie urządzenia wodnego wymaga uzyskania pozwolenia wodnoprawnego. Jednak w przypadku podziemnych zbiorników na deszczówkę w Polsce, istnieją pewne luki w prawie - co powoduje rozbieżności w interpretacji. W zależności od pojemności i zastosowania zbiornika, może pojawić się konieczność uzyskania pozwolenia wodnoprawnego lub jedynie jego zgłoszenia. Mimo to, nie ma jednoznacznej definicji, czy podziemny zbiornik na deszczówkę jest urządzeniem wodnym. Urządzenie wodne ma na celu regulowanie, tj. gromadzenie i magazynowanie wody lub korzystanie z niej. Co gorsza - istnieją wytyczne, że zbiorniki retencyjne podziemne, które nie wpływają na stan wód gruntowych, nie są uznawane za urządzenia wodne i nie wymagają pozwolenia wodnoprawnego. Jednak zbiorniki, które wpływają na wody gruntowe, wymagają takiego pozwolenia. To pokazuje, że chaos prawny wcale nie ułatwia podjęcia stosownej decyzji.
Kwestia prawa budowlanego
Prawo budowlane również nie jest jednoznacznie w tym zakresie. Z tych powodów Ministerstwo Klimatu i Środowiska proponuje wprowadzenie konkretnych zmian w przepisach prawnych, aby wyjaśnić tę kwestię. Celem jest jasne określenie, czy montaż podziemnego zbiornika na deszczówkę wymaga pozwolenia na budowę, czy też nie.
W przypadku podziemnych zbiorników na deszczówkę istnieje również problem interpretacji wody opadowej jako zasobów wodnych. Większość organów administracji publicznej uważa, że wody opadowe nie są zasobami wodnymi, ale są także osoby, które uważają inaczej i uznają, że montaż takiego zbiornika wymaga pozwolenia wodnoprawnego.
Podsumowanie
Podsumowując - w Polsce nie ma jednoznacznych przepisów prawnych dotyczących postępowania w przypadku budowy podziemnych zbiorników na deszczówkę. Brakuje spójności w interpretacjach organów administracji publicznej, co wprowadza niepewność i utrudnia realizację inwestycji. Jednakże, Ministerstwo Klimatu i Środowiska planuje wprowadzenie zmian w prawie, które jednoznacznie ustalą wymogi dotyczące budowy takich zbiorników. W przypadku jakichkolwiek pytań - skonsultuj się z adwokatem lub radcą prawnym.
Źródło: Zespół redakcyjny portalu zbudujmydom.pl